sobie rozmawiamy. zaczyna się tak:
- a ty się sama urodziłaś?
- moja mama mnie urodziła
- babcia Basia?
- tak
- a babcię kto urodził?
- jej mama
- a kto to jest?
- twoja prababcia, Józefa, już nie żyje
- o, szkoda. jakbym nie żył, to bym mógł pójść do nieba i powiedzieć jej „cześć”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz